piątek, 2 sierpnia 2013

Swiss Breakfast


Brunch w Szwajcarii? Czemu nie?! 1 sierpnia to święto narodowe w Szwajcarii więc mój D. ma wolne i proponuje aby zjeść śniadanie na tle pięknych widoków na granicy Zurichu i St. Gallen. Robimy małą przejażdżkę ponieważ chcę zobaczyć jak najwięcej w Szwajcarii. Mijamy jezioro, małe wioski, swoją drogą Szwajcarzy mają spore przywiązanie do tradycji. Zauważam sporo starych domów wyjątkowo zadbanych i ozdobionych kwiatami. Moją uwagę przykuwa jednak wiekowy most, po którym przechodzą ludzie. No cóż jest świetnie odrestaurowany!

 BRUNCH Śniadanie jest w formie bufetu, a stół ugina się pod jego ciężarem. Jak to widzę to tracę apetyt... zawsze tak mam bo nie wiem na co się zdecydować. Kosztuję jednak wszystkie sery szwajcarskie...

BRUNCH klik klik

Śniadanie kosztuje prawie 27 franków, można nabierać ile się chce! Trzeba być naprawdę głodym aby tutaj przyjść... Zresztą zobaczcie sami....

zdjęcia klik klik i  tutaj


Brak komentarzy: