Ostatnie dni mijają mi bardzo szybko! Chyba towarzyszy mi stres związany ze ślubem....
Na pewno w następnym poście opiszę moje przygotowywania!
Najchętniej relaksuję się jednak w kuchni...
A tutaj na zdjęciu typowo szwajcarski przepis, który jeszcze kiedyś zdradzę!
Züri geschnetzeltes!
Rodzajniki to moja zmora w języku niemieckim!
W szkole wałkujemy...
Z cyklu...
Moje siostrzenice jadą na wakacje :)
Szybkie śniadanie...
Urodziny Mojego D.
Szwajcaria
Mój D. przesyła mi zdjęcie na WhatsApp
Prezent od mojej najlepszej koleżanki Włoszki!
Zakupy!
Nadziewane papryczki z kuskusem
Mniam!
Wiga 2013
Najpierw są wystawy, a później wspólna zabawa!
Nie mogłam się oprzeć!
Postanowiłam zaserwować polską kuchnię.
Mój D. stwierdził, że smakują jak hamburgery....
;)))))
Wspólny obiad
Relaks w Bad Ragaz
Tutaj przeważnie przyjeżdża reprezentacja Dortmundu!
Termy i Bad Ragaz!
Czy wiecie jak się robi MOST?
czyli wino z jabłek!
Ja już wiem, na blogu też będzie mix zdjęć!
Śniadanie do łóżka!
Jedziemy, a raczej pędzimy tym śmiesznym autkiem do Urzędu :)
Schaan
Auto przed umyciem :)
6 komentarzy:
Puska strasznie sie ciesze waszym szczesciem !!!!bardzo fajny pomysl na bloga ze zdieciami
O widzę, że dużo się u Was dzieje:)
A kiedy ślub?
Paula, ty żarłoku!!!!! :D :D :D Ale że gołąbki porównał do hamburgerów? :D :D :D
Kicia, nic nie chcę mówić ale ty mi to wywróżyłaś!!!! Aż się zaczynam Ciebie bać!
Oj Iga, sporo się dzieje! A to dopiero początek przygotowań ślubnych. Najpierw cywilny będzie tutaj i Apero dla rodziny w Szwajcarii a za rok kościelny w Krakowie.
Kama, mój D jest bardzo szczery to co myśli to powie! Ja chyba nie będę gotować dla niego polskich przysmaków....
TO TERAZ WYPADAŁOBY POWRÓŻYĆ KIEDY POJAWI SIĘ KOLEGA LUB KOLEŻANKA DLA OLKA HAHAH
Wróż wróż :)
Prześlij komentarz