wtorek, 3 marca 2009

Sofa

Moi Kochani, pojawił się nowy kolor tła ale to tylko na potrzebę wybrania sofy do mojego duzego pokoju, a poniewaz kolor ścian będzie zbliżony pozwoliłam sobie na małą zmianę.... Zastanawiam się która z nich jest najładniejsza.... Istnieje mozliwosc dokupienia innego materialu za dodatkową cenę! Tak więc mogę mieć jedną sofę i zmieniać sobie kolor gdy tylko mi sie znudzi ;) a niestety kobieta zmienną jest.... Narazie chcę kupić sofę, a potem zobaczę!! Moze wirtualnie pomozecie w wyborze...czasu jeszcze mam ;) dodam, ze zaslony mam kremowe...I którą tutaj wybrać....











28 komentarzy:

Promyczek pisze...

Oo i u Ciebie jest zakupowo :-)
Mnie podoba się ta pierwsza :-)

Anonimowy pisze...

mam dylemat miedzy 1,2i 3 bo są piękniutkie ja wybieram jednak 3 :-)Twoja Kicia

Paulina pisze...

Witaj Promyczku, no właśnie najchetniej kupiłabym wszystkie ;)

Kicia, ja to dopiero mam dylemat, ale ta 3 od razu mi wpadła w oko...

daijoji pisze...

Pierwsza i trzecia, ale cieplejsza pierwsza, i bardzo ładna!

daijoji pisze...

Tfu, tfu!!! Pierwsza i CZWARTA!!! Nie trzecia. Wydaje mi się, że te róże nie będą pasowały do takich ścian, natomiast ostatnia bardzo. Sorki, źle mi się policzyło ;-)

daijoji pisze...

Ostatnia, czyli piąta :-) O Matko, jestem dzisiaj nieprzytomna.

Aleksandra pisze...

Ta ostatnia, biala. Najwiecej chyba daje mozliwosci. Bedzie mozna zmienic nastroj nawet poprzez proste zmiany jakis ozdobych poduszek na sofie.

Chociaz w koncu nie doczytalam sie jaki bedzie kolor scian. Jezeli bardzo jasny to moze jednak ta pierwsza.

Takze ja glosuje za pierwsza lub ostatnia! :)

Anonimowy pisze...

Jak mogę cos poradzić to 3 sofa jest najładniejsza.POZDRAWIAM GORĄCO !! Dobry Duszek....

Promyczek pisze...

JA ciągle jestem co do pierwszej, pasuje do takiego tła:-)

Hiszp/Anka pisze...

mnie najbardziej podoba sie biała, ale u mnie by nie przeszła.. koty porobiłyby zaraz kwiatki po powrocie ze spaceru ...

Paulina pisze...

Magdziu czyli pierwsza i ostatnia...Ponoć da się też wrzucic do pralki i prać...ale wciąż się zastanawiam jak będzie to wyglądać w praktyce z ta białą zwłaszcza...

Olu ściany takie jak tło mojego bloga- w każdym razie coś zbliżone do tego koloru (ale ten kolor tylko w living roomie)

Dobry Duszku, dziękuję, że wziales udział w głosowaniu ;)

Promyczku, hmm to prawda ...ale nikt nie wybrał więziennej sofy jak to okresliła moja kumpela :) a kwiatki nie pasują do scian, też to widzę teraz...wiec pozostaje wybór w tych trzech!!hihi

Hiszp/anka ta biała sofa jest bardzo ładna i już prawie się na nią zdecydowałam, ale chyba nikomu nie pozwolę na niej siadać ;) oczywiscie zartuje :)

Kama pisze...

Zdecydowanie biała.

Promyczek pisze...

Ta więzienna trochę daje po oczach, mnie się podoba, ale o taki trochę paskowy oczopląs :-)

Anonimowy pisze...

Widzę, że zdania są podzielone, ale to akurat normalne :)
Paulinko, wybór jest Twój, więc dobrze przemyśl swoją decyzję zanim zdecydujesz się na zakup. Głupio by było, gdyby nowy nabytek znudził Ci się po paru dniach. Niby jest opcja zmiany wyglądu sofy, ale po co wydawać pieniądze w błoto?
Jeśli chodzi o mnie, to szczerze mówiąc raczej żadna z nich nie jest w moim stylu. Z przedstawionych modeli zdecydowanie najbardziej do gustu przypadła mi ostatnia biała wersja. Jeśli ściany będziesz mieć w mniej więcej takim odcieniu soczystego wrzosu, to biała sofa z pewnością nie będzie się "gryźć" ze ścianami. Biały daje wrażenie takiej sterylnej czystości i delikatności. Fajnie wygląda na fotce, jednak gorzej może być z jego praktycznością. Każda plamka, zabrudzenie czy nieczystość będzie
mieć idealne tło przez co będzie rzucać się w oczy. A z wywabianiem zabrudzeń różnie może być. Alternatywą białej sofy może być ten pierwszy wzór. Jeśli dobrze widzę, są na nim pionowe pasy z w odcieniu zbliżonym do koloru ścian, więc mógłby to być fajny akcent.
Co do reszty wzorów to ja nie zdecydowałabym się na model drugi. W innych warunkach - być może. Ale do wrzosowej barwy ścian nigdy.
Trójeczka jest niegłupia - świetnie komponowałaby się w nowoczesnym mieszkaniu utrzymanym w podobnej tonacji.
Czwórka przywodzi mi na myśl staroświecki wystrój angielskich mieszkań, gdzie królują tapety i dywany w tym właśnie wzorze. Nie jest brzydka, ale znów mam wrażenie, że nie pasuje do Twoich przyszłych ścian.
Ciężko jest doradzać Ci, nie wiedząc jak prezentuje się reszta pokoju. Sztuką nie jest dobranie mebli do koloru ścian - ważne by całość miała swój charakter i ze sobą współgrała.
Wybacz za krytyczną opinię i za rozpisanie się, ale ja uwielbiam takie rzeczy ;)

I.nna pisze...

Mam białe fotele - bardzo się brudzą a po praniu takie pokrycie ciężko się prasuje. Miałam też kiedyś białą sofę, ale kłopot był taki, że pokrowiec się nie mieścił do pralki, więc zostawało pranie chemiczne... Ok 30 zł za każdym razem i jeszcze kłopot, bo zanieść trzeba i poczekać aż upiorą. Także nie polecam.

Róże nie pasują do ścian.
Od pasków można dostać oczopląsu, ciekawe czy na żywo też tak to wygląda...
Ja chyba bym wybrała te czarno-białe kwiatki. :)

Promii pisze...

najbardziej to mi się chyba podoba ta w czarne kwiaty, choć inne też są ładne. najmniej mi podchodzi ta w czarne pasy, a białej to bym nie wzięła, bo zaraz by czarna się zrobiła hehe

Paulina pisze...

Moje Kochane, bardzo dziekuję za Wasze komentarze, cenię sobie zdanie każdej z Was!! Nawet jeśli Wam się nie podobają... Na pewno dowiecie się którą sofę wybrałam...Jeszcze raz bardzo, ale to bardzo Wam dziękuję za cudowne rady ;) Buziaki

Anonimowy pisze...

Dla mnie trzecia od góry sofa jest najładniejsza, tylko że wymaga purytańskiej wręcz reszty elementów w danym pomieszczeniu :)

daijoji pisze...

Cześć Kochanie, blogowa nagroda czeka na Ciebie u mnie! :-) Buziaki!

daijoji pisze...

Paulinko, Chiara Civello mnie kompletnie zauroczyła, a cała płyta jest warta grzechu, jeśli lubisz takie klimaty. Tytuł płyty to "The Space Between". Miłego wieczoru, pa, pa :-)

daijoji pisze...

ps. O, widzę że już zdecydowałaś o kolorze sofy, bardzo się cieszę i ciekawa jestem :-) Buziaki.

Paulina pisze...

Magdziu wlasnie rozmawiam o niej ze znajomym Wlochem muzykiem i mowi ze jest "Romantic, magnetic" to sie zgadza!!! Cudowna jest i na pewno kupie plyte ;)

Niestety nie wiem ktora wybrac, natomiast zmienilam kolor scian!! Bo rodzice chca mi dac tapete!!ale ta tapeta bedzie tylko na jedna ze scian (taki akcent) bo jest piekna i teraz mam dylamat wiekszy!!!

Promii pisze...

no i co w końcu wymyśliłaś? ;-)

Petur Myrkur pisze...

Mi się najbardziej podoba druga sofa ;)

Chociaż ta w kwiatki to taki powrót do wczesnych lat i super klimat :)

Ty pewnie już wybrałaś tę jedyną ;)

Pozdrawiam

Anonimowy pisze...

Gdzie Cię wsiorbało, koleżanko? Hmm? Gaaaadaj :)

daijoji pisze...

No tak, może dylemat większy, ale też więcej możliwości kompozycyjnych. Na pewno urządzisz ten pokój przepięknie. Chwilowo nie mogę korzystać z telefonu, ale wiadomość, którą napisałaś jest genialna! Dziękuję! Dobrego tygodnia, Paulinko! :-)*

Paulina pisze...

Promii, Kochana nic nie wymyslilam!! Jedyne to co zmienilam to sa sciany!! Po tygodniu lilowego bloga zaczelam miec dosyc tego koloru!! ;)

Piotrze, jako jedyny wskazales "wiezienna" sofe :)

Taitko, Obiecuje ze za niedlugo sie pojawie na dluzej...Buziole

Magdziu, Przepraszam ze dopiero na drugi dzien odpisalam ;) ale nic sie nie przejmuj wszystko idzie do przodu!! MUSI!!!Buziaki

Maya pisze...

Nie wiem czy juz kupiłas ,a le ja bym wybrała pierwsza ;)