poniedziałek, 1 grudnia 2008

Skipping Christmas



Okres świąteczny to czas szaleństw sklepowych, korków na ulicach, kupowania prezentów świątecznych (dla niektórych całkiem niepotrzebnych!), organizowania przyjęć świątecznych dla znajomych, dekorowania domów i ogrodów. Tak po prostu wyglądają Święta Bożego Narodzenia...
Luter Kranks namawia żonę i wspólnie postanawiają zbojkotować Święta, nie będą kupować indyka,ani też nie będą wspierać akcji charytatywnych kupnem niepotrzebnych im rzeczy! Unikną tłoku w sklepach, nie kupią nawet choinki, wprawiając tym samym sąsiadów w całkowite osłupienie- postanawiają wyjechac w podróż na Karaiby i zamierzaja się swietnie bawić. Zapowiada się świetny wypoczynek i dużo mniejszy wydatek....
I oto w Wigilię wszystkie plany biorą w łeb, a oni muszą błyskawicznie nadrobić to, czego tak bardzo pragnęli uniknąć...
To wyjatkowo zabawna książka Grishama, a cały jej humor opiera się na ironicznym postrzeganiu Świąt i przygotowywaniu do nich. Dużym zaskoczeniem dla miłośników Grishama będzie jego zupełnie inne oblicze.
Książkę polecam zwłaszcza tym, którzy w Świętach widzą więcej wad niż zalet :)) kiedy ją czytałam umierałam ze śmiechu, żałując, że jest taka krótka, że nie ma ciągu dalszego. Bardzo ją wszystkim polecam. Cudowna na poprawienie nastroju, albo jako terapia przed świętami.
Dla zainteresowanych podaję fragment książki:
http://czytelnia.onet.pl/0,1091067,do_czytania.html

13 komentarzy:

I.nna pisze...

Fajnie się zapowiada, bardzo chętnie przeczytam, tym bardziej, że sama bym chętnie uciekła przed świętami...

Paulina pisze...

znakomicie uchwycona atmosfera przedświątecznej gorączki oraz wahania ludzkich nastrojów. Polecam, szkoda tylko, ze tak szybko sie ją czyta ;(

uwielbiam Święta!!

Anonimowy pisze...

A ja jestem prawdziwym świrem jeśli chodzi o Święta! Uwielbiam te wszystkie świąteczne przygotowania, kupowanie choinki i ozdób, pieczenie i ozdabianie pierników, wysyłanie kartek świątecznych, uwielbiam spacerować po ulicach podczas gdy świecą się świąteczne dekoracje... Kocham święta:)
Pozdrawiam!!!

kalia1 pisze...

Ja jestem jednak tradycjonalistką i uważam,że to najdoskonalszy czas na releksje i wspólne rodzinne biesiady.Pozdrowionka

smallcatphotography pisze...

Na pewno kupię tę książkę, może nawet dam w prezencie gwiazdkowym... Jak myślisz nadaje się ta książka jako podarek gwiazdkowy?
Buźka

Anonimowy pisze...

Ja też jakoś już trzeci rok nie będę czuła świąt....także chętnie przeczytałabym tę książkę..a, że ze mnie mól ksiązkowy to już w ogól :P

Paulina pisze...

Agnieszko, Basiu, ja również uwielbiam ta świąteczna atmosfere, dzisiaj kupilam ozdoby do okna, lubie czuc, ze swieta sie zblizaja powolutku :))

Smallcatku to zalezy komu chcesz ja podarowac, ja na przyklad uwielbiam ksiazki!! Grisham to swiatowej klasy pisarz, a ksiazka jest bardzo "latwa" w czytaniu. Zaskakujace jest to, ze w tej ksiazce odbiega troche od swojego typowego prawniczego stylu pisania...

Promyczku polecam, bo jest fajna ;))

Anonimowy pisze...

ja też bym wolała polecieć na Karaiby, zamiast oglądać moją cudowną teściową i przefantastyczną szwagierkę ;-p

Paulina pisze...

Zapewne sporo jest ofert Last Minute...

Anonimowy pisze...

Czy ta książka nie została sfilmowana? Oglądałam w zeszłym roku jakąś komedię, która zaczynała się identycznie... Hmmm

Paulina pisze...

Czytałam, że na podstawie książki powstał film, ale go nie oglądałam ;( domyślam się, że książka będzie znacznie lepsza jak zawsze....

Anonimowy pisze...

Promii Karaiby??? Kiedy i gdzie już lece sie pakowac :P:P

Paulina pisze...

;)