sobota, 6 grudnia 2008

Mikołajki


Mikołaja w kominie,

prezentów ile się nawinie

i cukierków całą skrzynie...

15 komentarzy:

Anonimowy pisze...

ja chce byczy wielki prezent czekam wytrwale jak co roku!!! list napisany do Mikołaja !!!aaaa i byłam grzeczna TY Paulinko wiesz najlepiej o tym hahahaha

I.nna pisze...

Nawzajem :))

Anonimowy pisze...

A do mnie przyszedł przyszedł !!!!!!
W postaci czekoladowej ha !!!!
Przyszedł do Promyczka :):)
Buziaki:*

Paulina pisze...

Anicia dostałaś wczoraj pyszny torcik!!!

Iwona ;)

Promyczku mam nadzieję, że podzielisz się z nami :)

Anonimowy pisze...

No baaa....mowa głowa :)

Paulina pisze...

:)

Anonimowy pisze...

A do mnie też przyszedł, a raczej przyleciał prosto z Polski! I przyniósł przepyszny torcik wedlowski i kasztanki!!!!
P.S. Paulinko, bardzo podoba mi się Twoja nowa mozaika zdjęć na blogu:)

kalia1 pisze...

Dzięki, dzięki. Mikołaj był i prezenty zostawił.Pozdrowionka

Paulina pisze...

Agnieszko, ta wersja jest bardziej optymistyczna ;)
Pamiętam smak polskich czekolad przysyłanych do UK, więc Mikołaj udany!!

Kalia, chyba długi musiał być list do Sw. Mikołaja.... ;)

Aleksandra pisze...

No u Ciebie juz tez swietami zawialo....

Pozdrowienia gorace, Ola

Paulina pisze...

Bo ja lubię Święta ;)

Anonimowy pisze...

Mnie też się ta nowa odsłona nagłówka bardzo podoba - fajny pomysł z tym kolażem.
A u mnie był Mikołaj z kawowymi kolczykami... One pachną!

Paulina pisze...

Mnie teraz też się bardziej podoba, wszystkie moje ulubione miejsca w Londynie tworzą jedną całość!!
Fajnego miałaś Mikołaja!!

Anonimowy pisze...

ale ten pan po prawej, w trzecim rzędzie od dołu pokazuje ;-p a feeeeee
a jak u Ciebie mikołajki???

Paulina pisze...

Dostałam czapke Mikołajkę ;)

Dopiero teraz zauważyłam, co ten Pan pokazuje...

Wszystkich "za tego Pana" niezmiernie PRZEPRASZAM ;)